Ciasto z borówkami i delikatną pianką z ricotty


Borówki amerykańskie dopiero dziś po raz pierwszy w tym roku zagościły u mnie w cieście, ale warto było czekać, bo przepis, w którym się znalazły idealnie do nich pasuje. Znalazłam go na blogu Uli i od razu wiedziałam, że niedługo go wypróbuję :-) Ciasto jest rewelacyjne, lekko wilgotne i puszyste, do tego borówki, a na wierzch delikatna i piankowa masa serowa z bardzo popularnego ostatnio serka ricotty. Czego chcieć więcej! :)


źródło
Tortownica 20cm
Ciasto:
1 szklanka mąki
1/3 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
1/3 szklanki mleka
60g miękkiego masła
1 jajko
skórka z 1 cytryny
1 łyżeczka olejku waniliowego
1 i 1/2 szklanki borówek (200g)

Masa serowa:
2 jajka
250g ricotty
5 łyżek cukru


Do miski przesiać mąkę, dodać cukier, proszek do pieczenia i sól. Dodać mleko, masło, jajko, skórkę z cytryny i zmiksować na gładką masę. Przelać ciasto do formy wyłożonej papierem do pieczenia, a na wierzch wysypać borówki.

W drugiej misce ubić jajka aż się spienią. Dodać cukier i ricottę, zmiksować. Wylać masę serową na borówki. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec przez 50 minut, aż się lekko przyrumieni.





Naleśniki z twarożkiem, kajmakiem i migdałami


Naleśnikowa sobota! Akcja trwa już jakiś czas, a ja dołączam dopiero dziś tymi niby klasycznymi naleśnikami, ale jednak mającymi coś nie tylko w sobie, ale i na sobie ;-) A chodzi oczywiście o ... kajmak! Ach, kto go nie lubi, wybieranie tej słodkiej masy z puszki kusi tak, że po prostu nie można nie oblizać łyżeczki, więc czemu by nie posmarować nią naleśników? A uwierzcie mi, smakują rewelacyjnie, do tego płatki migdałów i jestem w niebie :)


Na około 14 naleśników:
Ciasto naleśnikowe:
2 jajka
200g mąki
1 szklanka wody gazowanej
1szklanka mleka
szczypta soli
2 łyżki oleju

Oddzielić żółtka od białek. W jednej misce ubić białka na sztywną pianę. Do drugiej miski wsypać przesianą mąkę, dodać żółtka, mleko, wodę gazowaną, sól. Całość dokładnie zmiksować. Na koniec dodać ubite białka i 2 łyżki oleju. Delikatnie za pomocą łyżki wymieszać. Smażyć naleśniki najlepiej na teflonowej patelni.

Nadzienie:
250g twarogu
śmietana/ jogurt naturalny
cukier waniliowy
skórka z cytryny

Twarożek rozdrobnić widelcem, dodać śmietanę bądź jogurt w preferowanej ilości, dosłodzić do smaku i dodać skórkę otartą z cytryny.

Dekoracja:
kajmak (gotowana masa kajmakowa z puszki)
płatki migdałów

Usmażone naleśniki posmarować twarożkiem, złożyć w trójkąty, podsmażyć na patelni. Na koniec posmarować kajmakiem i posypać migdałami.
Smacznego!





Naleśnikowa Sobota 2

Ciasto porzeczkowe z odrobiną cynamonu


Porzeczki z cynamonem mogą wydawać się dość dziwnym połączeniem, ale ciasto jest naprawdę pyszne i idealne na wakacyjną porę. 
Dość rzadko wykorzystuje się te owoce do różnych wypieków, ciast, tart, babeczek, a przecież te kwaskowate owoce świetnie się do niech nadają!  
I wcale nie przeszkadzają mi te drobne pesteczki, które dają się wyczuć, w każdej kuleczce porzeczki.  :-)
Ach no i oczywiście nie tylko z czerwonymi, ale i z czarnymi i białymi porzeczkami ciasto będzie smakowite. Zachęcam do porzeczkowych wypieków! :)


źródło
Keksówka 22cm x 12,5cm x 8cm
5 łyżek miękkiego masła
120g cukru
3 jajka
250g porzeczek
150g mąki pszennej
70g mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka sody oczyszczonej
½ łyżeczki cynamonu
½ łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli



Jajka ubić mikserem, aż do powstania pianki. Dodać masło i cukier, zmiksować na gładką masę.
W drugiej misce połączyć suche składniki: mąkę pszenną, proszek do pieczenia, cynamon, sodę i sól. Nadal miksując dodawać je stopniowo do masy jajecznej.
Porzeczki obtoczyć w mące ziemniaczanej i dodać do gotowej masy. Ostrożnie i delikatnie wymieszać. Przełożyć ciasto do wysmarowanej masłem i obsypanej bułką tartą keksówki i piec przez 40 minut w 180 stopniach.




Dacquoise z masłem orzechowym i czekoladą


Lubicie smak słynnego batonika wypełnionego orzeszkami ziemnymi, z karmelem i czekoladą? Tak właśnie smakuje ten torcik! Ma w dodatku coś czego nie znajdziemy w popularnym batonie, a mianowicie pyszną, orzechową bezę i to nie jedną, a trzy! :) Z wierzchu lekko oprószony solą, wyborny, bardzo słodki
i czekoladowy. Dla wszystkich wielbicieli masła orzechowego, bo to z niego składa się jasny krem.
Dacquoise, czyli po prostu "dakłas" to francuski deser, na który składa się właśnie orzechowa beza i krem z dodatkiem masła, bądź tak jak w tym przepisie bitej śmietany. Jest na prawdę godny polecenia!
Choć nie tak trudny w przygotowaniu, to wymagający czasu, bo same blaty bezowe pieką się 1,5 godziny, trzeba też uważać podczas odrywania ich od papieru, ale to też da się zrobić! :) Bezy można upiec dzień wcześniej, a przełożyć musem w dniu podania.



Przepis z tej strony i cytuję również za Kwestią Smaku, bo wszystko jest świetnie opisane.
Na torcik o wymiarach 27cm x 13cm
Blaty z orzechowej bezy:
1 i 1/4 szklanki (180 g) solonych orzeszków ziemnych
3/4 szklanki białego cukru
6 dużych białek jaj (w temperaturze pokojowej)
1 łyżeczka octu winnego lub soku z cytryny
szczypta soli

Mus z masła orzechowego:1/2 szklanki masła orzechowego (użyłam masła crunchy z M&S)
1/4 szklanki brązowego cukru
1 szklanka zimnej śmietanki kremowej 30%
1 łyżka białego cukru
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub 1 łyżka cukru wanilinowego

Polewa czekoladowa:
1/4 szklanki kakao
1/4 szklanki białego cukru
1 szklanka śmietanki kremówki 30%
200 g ciemnej gorzkiej czekolady


Blaty z orzechowej bezy: Piekarnik nagrzać do 130 stopni. Dużą blaszkę z wyposażenia piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia, narysować 3 prostokąty o wymiarach około 27 cm x 13 cm (lub nieco mniejsze, tak aby zachować odstępy). Zmielić 1 szklankę zrumienionych orzeszków ziemnych z 1/4 szklanki cukru. Resztę orzeszków (1/4 szklanki) posiekać. Białka ubić na pianę razem z octem i solą. Cały czas miksując na dużych obrotach stopniowo dodawać pozostały cukier (1/2 szklanki). Miksować jeszcze kilka minut do czasu aż beza będzie sztywna, gęsta i błyszcząca. Delikatnie wymieszać szpatułką ze zmielonymi i posiekanymi orzeszkami. Wyłożyć na blaszkę (po około 2 pełne szklanki bezy na 1 prostokąt - może pozostać trochę masy, z której można zrobić ciasteczka), wyrównać powierzchnię i wstawić do piekarnika. Piec na złoty kolor przez 1 i 1/2 godziny. Wyjąć z piekarnika i ostudzić na kratce (nie zdejmować bezy z papieru).


Mus z masła orzechowego: Zmiksować masło orzechowe z brązowym cukrem. Ciągle miksując dodawać stopniowo 1/2 szklanki śmietanki kremowej. W oddzielnej misce ubić na sztywną pianę resztę (1/2 szklanki) zimnej śmietanki kremowej z cukrem i wanilią. Delikatnie wmieszać (w 3 partiach) ubitą śmietankę do masy z masła orzechowego. Mus wstawić do lodówki do schłodzenia.


Polewa czekoladowa: W średnim garnku wymieszać kakao z cukrem, następnie połączyć z 1/4 szklanki wody. Stopniowo wlewać śmietankę kremową mieszając energicznie rózgą lub łyżką aż powstanie jednolita masa. Zagotować mieszając, następne odstawić z ognia, dodać połamaną na kosteczki czekoladę i wymieszać do roztopienia. Odstawić do wystudzenia i lekkiego zgęstnienia na około 2 godziny.


Delikatnie odkleić bezę z papieru. Na dwóch bezach rozsmarować po około 1/3 szklanki polewy czekoladowej, odstawić na pół godziny do lodówki do zastygnięcia. Na talerzu ułożyć pierwszy posmarowany polewą blat, rozsmarować połowę musu, przykryć drugą posmarowaną bezą i posmarować resztą musu. Przykryć nieposmarowaną bezą i pokryć ją połową pozostałej masy czekoladowej. Wstawić do lodówki. Resztę masy czekoladowej rozsmarować na wierzchu ciasta w dniu podania, aby polewa była świeża i błyszcząca. Przed rozsmarowaniem masy czekoladowej można ją podgrzać dodając 1 łyżkę śmietanki kremowej. Po rozsmarowaniu masy wstawić ciasto do lodówki do zastygnięcia na około 1 - 2 godziny. Na sam koniec posypać solą morską lub himalajską (opcjonalnie). Kroić na małe porcje, ciasto przechowywać w lodówce. 





Brzoskwiniowy sernik na zimno


Dodając ten wpis pomyślałam, dlaczego to dopiero pierwszy w tym sezonie sernik na zimno...? Mimo, że tradycyjnych pieczonych serników nic nie zastąpi, to na lato takie zimne desery są jak znalazł. Szybkie, bez użycia piekarnika, a nawet miksera jeśli akurat nie ma go w zasięgu. Delikatny, nie za słodki,
z posmakiem brzoskwiń. Ekspresowy w przygotowaniu, a bardzo efektowny i pyszny. Jeśli wolimy serniki na zimno bez spodu, można ciasteczkowy spód śmiało pominąć.
Do podania z domowym dżemem brzoskwiniowym.



inspiracja
Tortownica 24cm
Spód:
220 g ciastek Digestive
80g masła

1kg twarogu sernikowego (w temperaturze pokojowej)
1 puszka brzoskwiń w syropie (820g)
80 g cukru pudru (można spróbować masy i dać więcej, jeśli lubimy słodsze serniki)
7 łyżeczek żelatyny
10 łyżek syropu brzoskwiniowego (z puszki po owocach)

Dżem z brzoskwiń do podania (opcjonalny):
3 brzoskwinie
pozostały syrop z brzoskwiń w puszcze

Ciasteczka zmielić w blenderze i połączyć z roztopionym masłem. Wyłożyć na dno tortownicy.
Brzoskwinie przełożyć do blendera i zmiksować na gładki mus. 
Syrop z brzoskwiń (10 łyżek) podgrzać w garnuszku i dodać 7 łyżeczek żelatyny. Rozmieszać aż do rozpuszczenia i odstawić do wystudzenia.

Twaróg zmiksować z cukrem pudrem, powoli dodawać brzoskwiniowe purée. Na końcu, zmniejszając obroty miksera do minimum powoli dodawać rozpuszczoną żelatynę. Gotową masę serową wylać na przygotowany spód i wstawić do lodówki do całkowitego zastygnięcia. 
W tym czasie przygotować domowy dżem brzoskwiniowy: brzoskwinie obrać ze skórki, pokroić na mniejsze kawałki i wrzucić do garnuszka, wlać odrobinę syropu z puszki i pogotować do czasu, aż owoce zmiękną i puszczą sok. Wygotować nadmiar płynu i ostudzić postały dżem. Wyłożyć go na wierzch sernika w dniu podania. 
Smacznego!





Pudding biszkoptowy z owocami


Biszkoptowy pudding, do którego można wykorzystać dowolne owoce, zarówno mrożone jak i świeże. Ciasto jest z dodatkiem białej czekolady, ale śmiało można zastąpić ją mleczną/gorzką, wtedy nasz pudding będzie w "kropki" :) Próbowałam obu wersji i obie są pyszne!
Jeszcze ciepły, z lodami i kleksem czekolady smakuje najlepiej, polecam!



Naczynie żaroodporne o pojemności 1,2 litra (u mnie z podwójnej porcji)

ulubione owoce, w takiej ilości by przykryły całe dno naczynia (u mnie morele, jabłka, truskawki)
4 łyżki dżemu np. truskawkowego lub gęstego syropu z owoców
Biszkopt:
4 łyżki miękkiego masła
4 łyżki cukru
75 g przesianej mąki pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
50 g startej białej czekolady (można użyć mlecznej, wtedy pudding będzie ciemny)
1 jajko
2 łyżki mleka


Owoce obrać jeśli jest taka potrzeba, pokroić na większe kawałki i ułożyć w naczyniu żaroodpornym.
Do garnka włożyć dżem lub syrop owocowy i podgrzewać na małym ogniu, od czasu do czasu mieszając, można dolać trochę wody, tak by powstał sos. Polać nim owoce.
Do miski wrzucić wszystkie składniki biszkopta i ubić na gładką masę. Wylać ciasto na owoce i wyrównać wierzch. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 40-50 minut, do chwili aż ciasto będzie złote z wierzchu i będzie uginać się przy dotykaniu.
Podawać na ciepło, oprószone cukrem pudrem, z lodami lub z innymi ulubionymi dodatkami.
Smacznego!



Babka marmurkowa czekoladowo-cytrynowa


Łaciata, piaskowa babka, mięciutka i wilgotna. Pyszna, bo z czekoladą i z posmakiem cytryny. Idealnie się przechowuje, więc można zabrać ze sobą na wakacyjny wypad i zajadać się nią w plenerze :)
Ciasta babkowe mają tendencję do płatania nam figli i czasem bywa, że pojawia się niechciany zakalec i to nawet wtedy gdy postępujemy zgodnie z przepisem... Wszystko bowiem zależy od temperatury składników, dokładnego ubicia ciasta no i piekarnika, dlatego pamiętajcie o wyjęciu składników odpowiednio wcześniej. Ja otwarcie przyznaję, że babki to nie moja specjalność, zawsze obawiam się "czy oby na pewno wyjdzie...?", ale jak widać z biegiem czasu, ilość dobrych i smacznych babek zaczyna przewyższać tę zakalcową połowę :) więc nie należy się zniechęcać i próbować dalej!



źródło przepisu
Keksówka 22cm x 12,5cm x 8cm
Składniki powinny być w temperaturze pokojowej
120 g bardzo miękkiego masła
80 g ciemnej gorzkiej czekolady
skórka starta z 1/2 cytryny
1/2 szklanki mleka
1/3 szklanki śmietany 18%
230 g mąki pszennej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
2 jajka
1 szklanka (170 g) cukru



Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i odstawić do wystudzenia.
W jednej misce wymieszać przesianą mąkę, proszek do pieczenia, w drugiej połączyć mleko ze śmietaną. Jajka roztrzepać w oddzielnej miseczce. 
Miękkie masło utrzeć z cukrem na puszystą masę (ok. 10 minut). Ciągle ubijając dodawać stopniowo roztrzepane jajka. Zmniejszyć obroty miksera do minimum i dodać 1/3 ilości mąki i 1/3 mleka ze śmietaną, delikatnie połączyć. Wsypać kolejną porcję mąki i mleka ze śmietaną, dokładnie połączyć, najlepiej już za pomocą łyżki. Dodać resztę składników i wymieszać na jednolitą masę. 

Ciasto rozdzielić na 2 części, do jednej dodać rozpuszczoną czekoladę, a do drugiej skórkę stratą z cytryny i ostrożnie wymieszać. Wykładać do formy wyłożonej papierem do pieczenia na przemian po jednej łyżce masy jasnej i ciemnej, a na końcu za pomocą długiej wykałaczki zrobić w cieście kilka ósemek.
Piec w 170 stopniach przez 60 minut, aż do momentu gdy wbity w ciasto patyczek będzie suchy.
Wyjąć z piekarnika i odstawić do całkowitego wystudzenia, później wyjąć z formy i pokroić. 
Smacznego!





Drożdżówka z truskawkami i migdałową kruszonką



Drożdżówki mogłabym jeść zawsze i nigdy mi się nie znudzą, a w szczególności te domowe. Ich zapach, smak i możliwość dodania do nich przeróżnych nadzień i owoców sprawia, że są one tak przeze mnie uwielbiane :) 
Niestety sezon na truskawki powoli się kończy, więc trzeba wykorzystać jeszcze ostatnie przepisy z wykorzystaniem tych owoców. 
Przepis na ciasto drożdżowe jest taki sam jak przy drożdżówce z kokosowym budyniem, po prostu zamiast nadzienia są truskawki. Zachęcam do spróbowania, jest pyszna!


Forma 35x20cm
Zaczyn:
60g świeżych drożdży
1 łyżeczka cukru
1 łyżka mąki
1/4 szklanki ciepłego mleka

200g masła lub margaryny
3/4 szklanki mleka
1/2 szklanki cukru
ekstrakt z wanilii
2 żółtka
1 jajko
500g mąki + do podsypywania
szczypta soli


Kruszonka:
100g mąki
70g cukru
50g masła


truskawki
płatki migdałów


Zaczyn: Drożdże rozrobić w 1/4 szklanki ciepłego mleka, dodać 1 łyżeczkę cukru i 1 łyżkę mąki. Rozmieszać i odstawić w ciepłe miejsce do napęcznienia.

3/4 szklanki mleka podgrzać (nie gotować!) i do ciepłego już mleka wrzucić masło i cukier. Poczekać, aż wszystko się rozpuści i przelać do większej miski. Dodać wyrośnięte drożdże i zamieszać. Dodać żółtka i całe jajko oraz ekstrakt z wanilii.. Na koniec wsypać przesianą mąkę i szczyptę soli. Całość wyrabiać ręką, tak długo, aż ciasto będzie odrywało się od ręki. (Gdy ciasto będzie nam się ciągle kleiło do ręki możemy dodać trochę mąki). Pozostawić w ciepłym miejscu, do podwojenia objętości.

W czasie oczekiwania na ciasto kroimy truskawki na mniejsze kawałki i przygotowujemy kruszonkę.
Kruszonka: Masło, cukier, mąkę i kokos wsypujemy do miski i łączymy ze sobą.

Gdy ciasto wyrosło, wykładamy je na stolnicę i rozwałkowujemy na placek o wymiarach wielkości formy. Na wierzchu układamy kawałki truskawek, kruszonkę i na końcu posypujemy płatkami migdałów. 
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 35-40minut. Po upieczeniu warto dać drożdżówce trochę wystygnąć, a dopiero potem pokroić.



Adwokat i kawa, czyli najlepsze pralinki



Tak! Zdecydowanie są to najlepsze trufle jakie robiłam. Kawa w połączeniu z likierem jajecznym smakuje wyśmienicie, do tego czekolada, mmm... 
nie ma lepszych! Ja swoje pralinki obtoczyłam zarówno w mlecznej jak i w białej czekoladzie, ale w obu wersjach są tak samo dobre. Czuć alkohol oraz aromat kawy. Co do kawy to najlepiej dodać kawę sypaną, bo w tedy uzyskamy nie tylko bardziej wyrazisty smak, ale i w masie będą widoczne malutkie drobinki zmielonej kawy :-) 
Robi się je bardzo łatwo, ale przygotowanie ich jest dość rozciągnięte w czasie, bo wymaga kilkakrotnego wkładania i wyjmowania z lodówki, ale warto poświęcić na nie trochę więcej czasu :) Z powodu na ich słodycz z pewnością nie zje się wszystkich od razu, choć myślę, że znaleźliby się i tacy :-) to plusem jest możliwość przechowywania ich do tygodnia czasu w lodówce. 



źródło przepisu
Na około 20 pralinek:
80 ml Advocaata
200 g białej czekolady
50 g masła

3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej lub 2 łyżeczki kawy sypanej

Do obtoczenia:
150 g mlecznej lub białej czekolady + 1 łyżeczka oliwy
do dekoracji: wiórki kokosowe, kawałki czekolady, kawa 
malutkie papilotki


Adwokat wlać do garnka z grubym dnem i podgrzewać na małym ogniu. Gdy będzie już gorący, odstawić z ognia, wsypać kawę, wymieszać, następnie nadal mieszając dodać połamaną w kawałeczki białą czekoladę, a później masło. Wszystko mieszać do czasu aż powstanie gładka masa. Wstawić masę do lodówki na 2 godziny aż masa lekko zastygnie, tak by można było podzielić ją na części. Po dwóch godzinach wyjąć masę z lodówki i łyżeczką nabrać porcję masy i ułożyć na talerzu, wstawić z powrotem do lodówki na 2 godziny. 
Gdy masa po tym czasie ponownie zastygnie, można uformować zgrabne kuleczki w dłoniach i wstawić do lodówki do całkowitego zastygnięcia (na kilka godzin bądź na całą noc).

Obtaczanie pralinek w czekoladzie:
Czekoladę białą lub mleczną rozpuścić w kąpieli wodnej, dodając na koniec łyżeczkę oliwy. Obtoczyć kuleczki w czekoladzie, można sobie pomóc łyżeczką bądź widelcem. Ułożyć na talerzu, ozdobić kokosem lub wiórkami czekolady i wstawić do lodówki do zastygnięcia czekolady. Przy zdejmowaniu gotowych pralinek z talerza należy być ostrożnym. Pralinki ułożyć w małych papilotkach i p
rzechowywać w lodówce do tygodnia.
Smacznego!




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...